piątek, 24 stycznia 2014

Historie serwisowe

Witajcie, dzisiejszy post będzie o trudnej pracy w branży naprawiania komputerów. Dlatego, że ja sam nie pracuje w takowym, znam jednak kilku ludzi, którzy zajmują się tym zawodowo. Na podstawie ich opowieści z pracy czerpię informację. Serwis komputerowy Rybnik
Nie byłoby możliwości pracy w serwisie, gdyby nie klienci, a ci bywają różni. Da się zauważyć kilka rodzajów klientów serwisu komputerowego:

Wszystko-wiedzący- klient, który wie wszystko lepiej od pracownika serwisu, podpowiada co może być zepsute, ale sam boi się naprawić. Ten typ jest bardziej denerwujący niż szkodzący.

Sknera- „Pan naprawi, ale żeby było jak najtaniej. No i proszę dać jakąś mocną kartę graficzną”. Bardzo często nie wiadomo co z takim klientem zrobić, bo jak ma być tanio, jak klient życzył sobie mocny sprzęt? Takie podzespoły zaczynają się od 700 zł wzwyż. Wystarczy jednak klienta dopytać dokładnie o budżet i sprawa się klaruje.

„Złota Rączka”- „Panie ja próbowałem, ale się nie da”. Klient, podejmujący się naprawy samodzielnie, często bardziej szkodząc, co przekłada się na większe koszty naprawy.

I wiele, wiele innych przykładów można by wymienić. Proszę potraktować ten post jako raczej z dystansem, gdyż nie miał na celu nikogo obrazić. Jednak podane przykłady klientów to odosobnione przypadki i większość ludzi nie sprawa żadnych kłopotów. Dzięki za dzisiaj. Trzymajcie się. Cześć.Oprócz tego mogę jeszcze odesłać do: Serwis komputerowy Rybnik - moim zdaniem są to całkiem pomocne materiały.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz